Tragedia w domu pomocy społecznej. Zapłonęło ubranie 73-letniego pensjonariusza
Do DPS-u przybył zespół ratownictwa medycznego i policja, a później także prokurator i biegły sądowy – podaje Onet. 73-latek palił papierosa, a żarzące się cząsteczki najprawdopodobniej opadły na poduszkę, na której siedział.
Mężczyzna nie przeżył
Do zdarzenia doszło 10 lipca nad ranem – o czym poinformował w rozmowie z dziennikarzami sierżant sztabowy Łukasz Paterski. Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu podaje, że senior poruszał się na wózku inwalidzkim. – Paląc papierosa, zaprószył ogień na poduszce, na której siedział – przekazał. „Ogniem szybko zajęło się także jego ubranie, co ostatecznie doprowadziło do śmierci” – informuje natomiast lokalny serwis codziennypoznan.pl.
W rozmowie z serwisem gazeta.pl oficer prasowy poznańskiej KMP określił zdarzenie jako „nieszczęśliwy wypadek”.
Sierż. sztab. Paterski powiedział Onetowi, że nie trzeba było organizować ewakuacji pozostałych osób, które znajdowały się w domu pomocy społecznej (w tej części budynku mieszka 25 osób). Nikt, poza starszym mężczyzną, nie doznał obrażeń.
Codzienny Poznań podaje, że ogień bardzo szybko ugaszono. W rozmowie z TVN24 oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu zaznaczył, że po opanowaniu żywiołu w pomieszczeniu odnotowano „dość spore zadymienie”. – Kilka osób trzeba było skierować w inne miejsce. Na tym skończyły się nasze czynności – przekazał stacji ogniomistrz Marcin Tecław.
Obecnie wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmują się mundurowi z Wielkopolski.
W wyniku pożaru 73-letni pensjonariusz doznał rozległych obrażeń ciała
„Głos Wielkopolski” skontaktował się także z przedstawicielami urzędu miasta, którzy poinformowali, że wypadek miał miejsce w mniejszym budynku DPS-u. UM podaje, że 73-latek „doznał rozległych obrażeń”. Przekazano też, że nie odnotowano żadnych uszkodzeń w budynku. – Systemy alarmowe zadziałały prawidłowo – zaznaczaa wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski.
Tagiczne zdarzenie może być emocjonalnie trudne dla pozostałych pensjonariuszy, dlatego też mogą liczyć na pomoc psychologiczną w ramach Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej.